Jak na statek wysłany z misją o globalnym znaczeniu, Yong Sheng sprawia zdecydowanie mało imponujące wrażenie. Szaro-zielony kadłub frachtowca o wyporności 19 tys. ton, będącego własnością chińskiej spółki państwowej Cosco Group pokrywają smugi rdzy, a przewożony ładunek, na który składa się stal i ciężki sprzęt można opisać co najwyżej jako "zwyczajny".

Jednak rozpoczętą 8 sierpnia w chińskim porcie Dalian podróż Yong Sheng do Rotterdamu z zapartym tchem obserwują politycy i naukowcy na całym świecie. Intryguje ich nie ładunek, ale trasa statku – ponieważ Yong Sheng skierował się w przeciwną stronę niż leży Holandia i zmierza w kierunku Cieśniny Beringa oddzielającej Rosję od Alaski. Po jej przekroczeniu wpłynie na wody Oceanu Arktycznego, gdzie podejmie próbę najbardziej śmiałej przeprawy znanej współczesnej żegludze: przepłynięcia legendarnym Przejściem Północno- Wschodnim.

Trasa ta, biegnąca wzdłuż północnego wybrzeża Rosji (oraz jej siostrzane Przejście Północno-Zachodnie ciągnące się wzdłuż wysp i zatok północnej Kanady) kosztowała już życie tysięcy żeglarzy, którzy przez stulecia bezskutecznie próbowali przedostać się przez Arktykę, by połączyć porty Dalekiego Wschodu i Europy płynąc przez biegun północny. Jednak gruba pokrywa lodowa, gwałtowne sztormy i niskie temperatury udaremniały ich wysiłki.

Więcej:
http://biznes.onet.pl/nowy-szlak-na-transportowej-mapie-swiata,18491,5575580,1,prasa-detal