Podczas zakończonej we wtorek wizyty chińskiego prezydenta Xi Jinpinga w Europie dominowała tematyka gospodarcza – rozmowy o planowanym układzie o wolnym handlu między Chinami a Unią Europejską. Z komunikatów po wizycie nie wynika, by cel ten stał się bliższy.

Kryzys ukraiński sprawił, że geopolityczny wymiar podróży Xi nabrał dodatkowej wagi – zdaniem komentatorów przypomniała ona m.in. o wielobiegunowości dzisiejszego świata. Zarazem mógł negatywnie wpłynąć na przebieg rozmów handlowych. Chiński prezydent potwierdził bowiem neutralne stanowisko swego kraju wobec konfliktu Zachodu z Rosją, na którym – jak sądzą niektórzy politolodzy – Pekin może zyskać w długofalowej grze o wpływy na świecie.

Xi Jinping był pierwszym prezydentem Chin, który odwiedził Brukselę od czasu nawiązania stosunków między Pekinem a Wspólnotą Europejską (poprzedniczką Unii) w 1975 r. Po jego rozmowach w Brukseli w poniedziałek poinformowano, że przywódcy UE obiecali mu jedynie "rozważenie" przyszłego układu o wolnym handlu (FTA )z Chinami. Jego ewentualne zawarcie ma zależeć najpierw od podpisania porozumienia o inwestycjach europejskich w Chinach i chińskich w Europie.

Więcej na: http://wyborcza.pl/1,91446,15732454,Po_wizycie_Xi_Jinpinga___niewiele_blizej_do_ukladu.html#ixzz2xoavmkhb