Wzrost gospodarczy Chin w zeszłym roku znacznie spowolnił, jednak nie zapowiada on jakiegoś znacznego zwrotu.

W 2014 r. dynamika wzrostu PKB wyniosła 7,4 proc. i była najniższa od 1990 r. kiedy to na Państwo Środka nałożone zostały sankcje po tragicznych wydarzeniach jakie miały miejsce na Placu Niebiańskiego Spokoju w związku z protestami studentów. 

W poprzednich dwóch latach PKB rósł po 7,7 proc. zaś przez ostatnie trzy dekady średni wzrost sięgał 10 proc.

W samym czwartym kwartale 2014 r. chińska gospodarka rosła w tempie 7,3 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2013 r. Tymczasem mediana prognoz analityków zakładała dynamikę rzędu 7,2 proc. W ujęciu kwartalnym wzrost spowolnił do 1,5 proc. wobec 1,9 proc. w III kw. 

Jak podkreślają ekonomiści, co prawda schłodzenie drugiej pod względem wielkości gospodarki na świecie jest mocno zauważalne, ale mieści się w granicach przyjętego przez rząd celu zakładającego „delikatne lądowanie". Rynki powinny odetchnąć z ulgą, gdyż są sygnały, że chińska gospodarka weszła w 2015 r. w lepszej kondycji niż oczekiwano – ocenia Dariusz Kowalczyk, analityk Credit Agricole CIB z Hongkongu.