W ciągu ostatnich kilkunastu lat wśród społeczeństwa chińskiego zaszły diametralne zmiany w kwestii posiadania nieruchomości. Jak komentuje sprawę Financial Times jeszcze "piętnaście lat temu prawie nikt w Chinach nie był właścicielem nieruchomości. Dzisiaj własny dom ma 80 proc. rodzin".

Boom na kupno nieruchomości jest spowodowany rosnącym i szybkim procesem bogacenia się chińskiej społeczności oraz szerokim dostępem do stosunkowo tanich kredytów. Tak duża aktywność Chińczyów na rynkach nieruchomości spowodowała, że obecnie cena willi pod Pekinem jest porównywalna do podobnej nieruchomości, ale ustytuowanej na Bahamach.

Chińskie przepisy wprowadzają obostrzenia dotyczące prawa własności, któremu podlega jedynie budynek, działka już nie. Właściciel nieruchomości ma prawo do użytkowania przez 70 lat działki, na której stoi nieruchomość, jednak nie jest jej włascicielem. To oraz zawrotne ceny nieruchomości coraz częściej skłaniają Chińczyków do inwestowania w zagraniczne nieruchomości.

Więcej na: http://forsal.pl/artykuly/868753,chinczycy-kupuja-nieruchomosci-dom-pod-pekinem-w-cenie-tropikalnej-wyspy.html