W poniedziałek chińska giełda zanotowała największe od 2007 roku spadki. Wczorajsza przecena akcji dobiła do 8,5 proc.

Chińczycy nie cieszyli się długo względnym spokojem na giełdzie, bo zaledwie dwa tygodnie. Od miesiąca sytuację można okreslić w najlepszym przypadku jako umiarkowanie stabilną. Przy licznych wahaniach w ciągu ostatnich 30 dni azjatyckiemu tygrysowi ubyło 3 biliony dolarów na giełdzie.

Odbiło się to również na europejskich giełdach: spadki zanotowano we Francji, Niemczech i we Włoszech.

Polska może skorzystać na spadkach cen surowców, które w ogromnych ilościach są importowane do naszego kraju.

Więcej na:

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/krach-na-gieldzie-i-spowolnienie-w-chinach,78,0,1867598.html