Decyzja USA w sprawie paneli słonecznych pochodzących z Chin spowodowała głębokie niezadowolenie Chińskiego ministerstwa handlu,  którą nazwało jako "sygnały protekcjonizmu" i "utrudniającą rozwój nowych energii."

Shen Danyang, rzecznik ministerstwa  powiedział, że amerykański departamet handlu ignoruje argumenty chińskiego rządu oraz chińskich przedsiębiorstw i nakłada nieuczciwe cła na ogniwa słoneczne importowane z Chin. Decyzja amerykańskiego rządu jest sprzeczna z globalnymi wysiłkami w walce ze zmianami klimatycznymi i bezpieczeństwem energetycznym. Poza tym łamie ustalenia szczytu G20, by nie wprowadzać w handlu protekcjonizmu.

Problem chińskich paneli słonecznych pojawił się, gdy grupa amerykańskich producentów złożyła skargę do Departamentu Handlu Stanów Zjednoczonych, w której zarzuciła, że chińskie panele były sprzedawane po wyjątkowo niskich cenach, a to za sprawą ogromnych dotacji rządowych. Tymczasem chińscy producenci twierdzą, że ich sukces komercyjny jest wynikiem uczciwej konkurencji.

Więcej:
http://polish.cri.cn/561/2012/10/12/22s112552.htm