Pomimo rosnących problemów branży transportowej, fracht morski w Europie utrzymuje popyt na wysokim poziomie. Przyczynia się do tego letni szczyt zakupowy w Europie i USA.

Rosnąca inflacja, podwyżki cen paliw, wojna w Ukrainie – to tylko niektóre problemy branży transportowej w Europie i na świecie. Mimo trudności, transport morski w Europie osiąga szczyty – pod względem ilości realizowanych kursów i przewożonych ładunków. Ma to bezpośredni wpływ tak zwany letni szczyt zakupowy – potrzeba zatowarowania przedsiębiorców na okres jesienny.

Duński armator Maersk podkreśla, że popyt Europy, Afryki i USA na towary pochodzenia azjatyckiego nadal się utrzymuje, co skutkuje stałym zapotrzebowaniem na transport morski. Jednocześnie Maersk zakłada, że gospodarka światowa wzrośnie w tym toku o 3% względem roku ubiegłego – jest to dość pozytywna prognoza, biorąc pod uwagę trudności geopolityczne i ekonomiczne.

Przyszły rok, zdaniem duńskiego armatora, może niestety przynieść spadek gospodarczy o 2,9%. Będzie to efekt trudności jakie obecnie pojawiają się na rynku. O ile konsumpcja w Stanach utrzymuje się, a nawet nieznacznie rośnie, to w Europie zaczyna powoli spadać w związku z niepokojami wywołanymi sytuacją w Ukrainie.

Obecnie największym problemem transportu morskiego w Europie jest zatłoczenie portów. Terminale nie wpuszczają statków z powodu wzmożonego ruchu w porcie, a ich rozładunek trwa dłużej niż zwykle. Armatorzy, obawiając się jeszcze większe popytu na usługi morskie w sierpniu, szukają alternatywnych rozwiązań np. w postaci uruchomienia nowych siatek połączeń kontenerowych.

Obłożenie w transporcie morskim może dodatkowo być wzmożone przez otwarcie między innymi portu w Szanghaju. Lockdown opóźnił wyjście tysięcy załadunków, które wypływają dopiero teraz i mogą spowodować przestoje w portach docelowych za kilka tygodni.

Źródło: https://intermodalnews.pl/2022/07/01/pomimo-problemow-europa-wchodzi-w-szczyt-przewozow-morskich/