Na dwóch chińskich plażach odnaleziono plamy ropy naftowej pochodzące z gigantycznego wycieku, do którego doszło pod koniec czerwca w Zatoce Bohai. W wyniku awarii na platformie wiertniczej skażony został akwen o powierzchni sześciokrotnie większej od terytorium Singapuru. Władze ukrywały ten fakt przez kilka tygodni.

Dopiero w ubiegłym tygodniu przyznano, że plama ropy pokryła 4250 kilometrów kwadratowych powierzchni morza. Wcześniej władze utrzymywały, że skażeniu uległo pięciokrotnie mniejsze terytorium. 300-metrowy pas ropy odkryto na plaży w portowym mieście na północy Chin w prowincji Hebei – podała chińska agencja prasowa. Cząstki ropy od jednego do trzech centymetrów pokryły także 4-kilometrowy odcinek plaży w prowincji Lao Nin. 

Więcej:

http://news.money.pl/artykul/do;chinkich;plaz;doszla;najwieksza;plama;ropy;naftowej,77,0,877389.html