"Nasz Dziennik" pisze, że obuwie importowane do Polski z krajów azjatyckich, zawiera substancje szkodliwe dla użytkowników, szczególnie dla dzieci. Tworzywo, z którego wykonane są buty, zawiera substancje rakotwórcze i wywołujące alergię oraz niebezpieczne dla zdrowia metale ciężkie.
Według "Naszego Dziennika", importerzy, głównie Chińczycy, działają bezkarnie, bo wystarczy, że odprawią towar na przykład w Hamburgu, aby bez przeszkód wwieźć go do Polski. Kontrole służb celnych są nieliczne. Gazeta zwraca uwagę, że importerzy nie sprzedają takich butów w Niemczech lub innych krajach zachodnich, gdzie prawo skutecznie broni konsumentów.
"Nasz Dziennik" pisze, że w ostatnich dniach Izba Celna w Rzepinie zakwestionowała partię 30 tysięcy par butów dziecięcych z Chin, które zawierały szkodliwe substancje, wywołujące podrażnienia skóry.
Więcej:
http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Szkodliwe-obuwie-z-Chin,wid,11110972,wiadomosc.html
Zobacz także:
Od 1 maja zakaz importu „chińszczyzny" z DMF
Masz pytania dotyczące importu z Chin do Polski? Możemy Ci pomóc!
Nasz specjalista skontaktuje się z Tobą i udzieli wszystkich potrzebnych informacji.
W trakcie niezobowiązującej rozmowy telefonicznej możesz dowiedzieć się:
Wypełnij formularz, a skontaktujemy się z Tobą w ciągu maksymalnie 24h.