Mniej produktów "made in China" czy "Korea"? Azja musi radykalnie zmniejszyć zależność swoich gospodarek od eksportu – ostrzega Azjatycki Bank Rozwoju (ADB). Według instytucji, niezbędne jest też zwiększenie nakładów na walkę z ubóstwem.
ADB twierdzi, że azjatyckie rządy muszą przekonstruować swoje widzenie gospodarki i bardziej skupić się na wewnętrznych rynkach.
Teraz są uzależnione od eksportu, a im bardziej Zachodnie rynki pogrążają się w recesji, tym bardziej odbija się to na sytuacji krajów azjatyckich. Drastycznie spadają zamówienia eksportowe. Tak źle nie było od czasów II wojny światowej. ADB przewiduje wzrost gospodarczy dla Azji w 2009 na 3,4 proc. W 2007 r. było to ponad 9 proc.
Według cytowanego przez BBC szefa Azjatyckiego Banku Rozwoju Haruhiko Kurody, nie ma wyboru – trzeba skupić się na azjatyckich rynkach:
– Już pojawiają się oznaki tego, że lokalna konsumpcja pozostaje silna w Azji i może być pomocna w wychodzeniu z recesji – powiedział Kuroda. Jego stanowisko poparli przedstawiciele Chin i Indii. Podkreślali, że konieczne jest skupienie się na lokalnych konsumentach, zwłaszcza tych biednych, by zapewnić im "komfort wydawania".
Zadaniem ADB jest m.in. łagodzenie skutków ubóstwa w krajach azjatyckich. bank podkreśla, że światowy kryzys ekonomiczny wpędził w biedę około 60 mln Azjatów.
Więcej:
http://www.tvn24.pl/12692,1598488,0,1,zredukuja-made-in-china,wiadomosc.html
Zobacz także:
Za 10 lat Państwo Środka stanie się największą gospodraką
Produkcja w Chinach w górę. To już przełom?
Eksport w 2009 roku spadnie najbardziej od II wojny światowej
Masz pytania dotyczące importu z Chin do Polski? Możemy Ci pomóc!
Nasz specjalista skontaktuje się z Tobą i udzieli wszystkich potrzebnych informacji.
W trakcie niezobowiązującej rozmowy telefonicznej możesz dowiedzieć się:
Wypełnij formularz, a skontaktujemy się z Tobą w ciągu maksymalnie 24h.