Realizacja zysków na Wall Street nie przestraszyła graczy handlujących na azjatyckich parkietach. Prym wiedzie giełda w Chinach, gdzie kursy akcji w górę ciągną spekulacje dotyczące potencjalnych działań tamtejszego banku centralnego.

Zwyżka chińskiego Shanghai Composite przekracza już 3 procent. To efekt spekulacji, że bank centralny Chin zdecyduje się na kolejne stymulusy mające na celu dodatkowe wsparcie spowalniającej gospodarki Państwa Środka.

Warto przypomnieć, że w drugiej połowie listopada Ludowy Bank Chin obciął w tym celu stopę depozytową o 25 punktów bazowych do 2,75 procent, a stopę oprocentowania rocznych pożyczek o 40 punktów bazowych do 5,6 procent. To pierwsza taka decyzja od lipca 2012 roku.