Zakończyliśmy konkurs "Historia mojego importu". W ciągu miesiąca otrzymaliśmy 290 historii. Wszystkie dotyczyły Chin, choć tematyka importu z Chin była zawarta w połowie z nich. Za wszystkie dziękujemy. Zwycięzcę, który otrzyma 500 złotych ogłosiliśmy kilka dni temu. Dziś kolej na pozostałe nagrody.

Książkę Teda Plafkera "Jak robić interesy w Chinach" wylosowały następujące osoby:

Paweł Olszowik
Mariusz Korcyl
Michał Telesz
Mirosława Wątroba
Tomasz Szynkiewicz
Jakub Krystkowiak

Z powyższymi osobami, a także pozostałymi uczestnikami konkursu kontaktujemy się e-mailowo, prosząc o dane do wysyłki nagród – książek i opasek USB na rękę. Jeśli któryś z uczestników konkursu nie przesłał nam jeszcze swojego adresu, uprzejmie prosimy o dostarczenie nam danych.

Historie laureatów będziemy sukcesywnie publikować w dziale Import w praktyce, oprócz jednej, którą prezentujemy poniżej. Historia jest banalna, ale sposób jej prezentacji nie – Paweł Olszowik napisał ją wierszem.

Chęć zarobku duża była,
Chęć przygody się nie kryła.
Importować – fajna sprawa,
Dreszcz emocji – jest zabawa!
Pomyślałem – chcę spróbować!
Szansy nie mogłem zmarnować!
Szukam więc po internecie,
Trudno znaleźć – sami wiecie.
Tak przez jakiś czas szukałem,
I ideę oblukałem.
Na ebaya wchodzę żwawo,
Szukam w lewo i na prawo.
Jest! Znalazłem już ofertę!
Zamówiłem Mp3-jek całą stertę.
Zapłaciłem bardzo mało,
Na waciki mi zostało.
Po dniach kilku przyszła paczka,
Akcesoriów całą taczka.
Więc allegro odpalamy,
Aukcje ładne wystawiamy,
Sprzedajemy to co przyszło –
Wszystko szybko z paczki prysło.
Już na koncie zysk liczymy,
Zakupy nowe robimy.
Ja w ten sposób rozpocząłem
Z importem wielką przygodę
I polecam to każdemu,
I grubemu, i chudemu.
Dziękuję za przeczytanie,
Bierzcie się za sprzedawanie!