W związku z artykułem w najnowszym Newsweeku (6/2008), pt. „W fabryce niskich cen” i zamieszczonych tam wypowiedzi Michała Łebkowskiego, Prezes BigChina Sp. z o.o. wydał następujące oświadczenie:
Autor artykułu „W fabryce niskich cen” (Newsweek 6/2008), wstawił w tekst kilka moich wypowiedzi, m.in. wypowiedź, że na imporcie odtwarzaczy z Chin zarabiałem prawie 60 tysięcy złotych miesięcznie. Jest to nieprawda i nigdy z moich ust taka wypowiedź nie padła. Jak można przeczytać w www.BigChina.pl zdarzało się na początku, gdy jako jeden z pierwszych wprowadzałem tanie odtwarzacze do Polski, że zarabiałem miesięcznie 10 tysięcy złotych. Nie ma to jednak nic wspólnego z kwotą podaną przez Newsweek. Poprosiłem autora artykułu, Marka Rabija, o wytłumaczenie tego nieporozumienia. W odpowiedzi, oprócz przeprosin, usłyszałem, że podczas urlopowej nieobecności red. Rabija, inny dziennikarz dokonał cięć w tekście. Moje wypowiedzi zostały poważnie skrócone, a na ich podstawie błędnie też wyliczono wspomnianą już kwotę.
By zarabiać 60 tysięcy, zakładając 15% marżę na odtwarzaczach mp3, trzeba by co miesiąc kupować towar za 400 tysięcy złotych, nie płacić żadnych podatków, mieć awaryjność produktów na poziomie 0%, nie posiadać żadnych kosztów dystrybucji towaru i nie prowadzić żadnych działań marketingowych. Jest to po prostu niemożliwe, ale osoba tnąca artykuł w Newsweeku nie pomyślała o tych wszystkich dodatkowych kosztach.
Ponadto artykuł sugeruje też, że przez kilka lat sprzedawałem odtwarzacze ze 125% marżą. Takie zyski były realne na początku. Wraz z lawinowym pojawianiem się konkurencji, marże w ciągu półtora roku spadły do wspomnianych przeze mnie 15%. Piszę o tym wszystkim dlatego, by uświadomić przyszłym importerom, że import odtwarzaczy mp3 to nie jest szybki i łatwy zysk. Odradzam klientom wchodzenie w tą część branży, gdyż jest ona bardzo szczelnie obstawiona i nowy gracz nie ma rynkowi już nic do zaoferowania, zwłaszcza w kontekście popularyzowania mp3playerów w telefonach komórkowych. Patrząc przez ten pryzmat, artykuł w Newsweeku może wprowadzać w błąd odnośnie głoszonych przeze mnie poglądów a także wprawiać w zakłopotanie tych, którzy liczą się z moim doradczym zdaniem.
Masz pytania dotyczące importu z Chin do Polski? Możemy Ci pomóc!
Nasz specjalista skontaktuje się z Tobą i udzieli wszystkich potrzebnych informacji.
W trakcie niezobowiązującej rozmowy telefonicznej możesz dowiedzieć się:
Wypełnij formularz, a skontaktujemy się z Tobą w ciągu maksymalnie 24h.