W Chinach chrześcijanie stanowią zaledwie 1% społeczeństwa. Nie dziwi zatem fakt, że w kontekście Bożego Narodzenia, Chińczycy skupiają się głównie na komercyjnej stronie świętowania. Religijnym aspekt świąt jest w Chinach pomijany i mało znany. Jak Chińczycy spędzają zatem to zachodnie święto?

Celebracja Bożego Narodzenia przez Chińczyków jest jednym z przejawów otwarcia się Chin na Zachód. Obchody związane ze świętami są na swój sposób przejmowane i adaptowane w Państwie Środka. Zamykają się one jednak w obszarze komercji, przejawiającej się w dekorowaniu ulic czy galerii handlowych oraz postacią Świętego Mikołaja, który podobnie jak u nas, odwiedza dzieci z prezentami.

Boże Narodzenie w Chinach to czas zakupów i rozrywki. Aby przyciągnąć klientów, sklepy, hotele czy restauracje dekorowane są choinkami i świątecznymi bombkami. Galerie handlowe organizują wyprzedaże, a niektóre restauracje serwują nawet specjalne świąteczne menu. W wigilię domy handlowe otwarte są przez całą noc, a Chińczycy wydają ogromne sumy pieniędzy na zakupy.

Pomimo, że święta Bożego Narodzenia nie są dla Chińczyków dniami wolnymi od pracy, stanowią świetną okazję do wspólnej zabawy. Organizowane są huczne imprezy oraz spotkanie w gronie rodziny i znajomych.

Chińczycy ukształtowali nawet własną tradycję związaną ze świętowaniem Bożego Narodzenia.  Jest nią wzajemne obdarowywanie się jabłkami. Owoce stały się symbolem tych świąt ze względu na wymowę chińskiej nazwy „Boże Narodzenie”, zawierającej w sobie cząstkę brzmiącą jak „jabłko”.