Chiny to aktualnie czwarta największa gospodarka świata. Prognozy na najbliższe lata wskazują, że już wkrótce powinny wyprzedzić Niemcy, i zając trzecie miejsce tuż za Stanami Zjednoczonymi oraz Japonią. Chin przyciągają inwestorów, ale także same inwestują praktycznie na całym świecie. Szczególnie dużo w krajach afrykańskich. Czy Chińczycy inwestują także w Polsce?
Bardzo dużo się mówi o deficycie jaki obserwujemy w handlu z Chinami. Polski eksport do Chin szacuje się na ok. 700-800 mln dolarów. Wartość importu z Chin jest ponad dziesięciokrotnie wyższa. Paradoksalnie kwestia inwestycji przedstawia się odwrotnie. W 2006 roku wartość polskich inwestycji w Chinach wyniosła 191 mln dolarów, zaś inwestycji chińskich w Polsce zaledwie 70 mln dolarów.
Można by uznać, że wartość inwestycji chińskich w Polsce jest niewielka. Warto jednak zauważyć, że systematycznie wzrasta. W latach 1994–2002 łączna wartość chińskich inwestycji w naszym kraju wyniosła zaledwie 24,4 mln dolarów. W ostatnich latach możemy mówić o zdecydowanej poprawie. Jest to związane z szerszą tendencją Chin do inwestowania na całym świecie. Państwo Środka nie chce być postrzegane jedynie jako źródło taniej siły roboczej, więc otwiera na całym świecie nowoczesne fabryki, zajmujące się wytwarzaniem elektroniki, samochodów bądź lekarstw. W dodatku Chiny dysponują ogromnymi rezerwami walutowymi. Aktualnie wynoszą one ponad bilion dolarów, a zwiększają się w tempie 20 mld dolarów miesięcznie. Tak ogromne rezerwy są spowodowane tym, że Chiny zdecydowanie więcej eksportują niż importują, co skutkuje powstaniem gigantycznej nadwyżki handlowej. Państwo Środka planuje utworzenie specjalnego funduszu, który będzie inwestował pieniądze z rezerw.
Europa Wschodnia, w tym Polska, jest atrakcyjnym miejscem pod inwestycje. Na naszą korzyść przemawia obecność w Unii Europejskiej, niskie w porównaniu z Chinami stawki CIT, a także, paradoksalnie, stosunkowo niskie koszty pracy. Polska, jako, że jest jednym z krajów wspólnoty ma zapewniony dostęp do wszystkich rynków Europy Zachodniej. To bardzo duże udogodnienie, ponieważ znacznie ułatwia eksport towarów do krajów takich jak Niemcy czy Wielka Brytania. W dodatku już od 2008 roku Polska zostanie włączona w strefę Schengen, i stanie się częścią rynku wewnątrz wspólnotowego. Decydującym czynnikiem, dla którego, ze wszystkich krajów UE, Chińczycy decydują się coraz chętniej na inwestowanie w Polsce, są niskie, w porównaniu ze starymi krajami Wspólnoty koszty pracy.
Niestety, jest też wiele czynników, które zniechęcają Chińczyków do inwestowania w Polsce. Jednym z najważniejszych są procedury wizowe. Uzyskanie wizy do Polski przez obywatela Republiki Chińskiej jest niezwykle trudne. Urzędnicy odpowiedzialni za wydawanie wiz argumentują swoją postawę obawą przed napływem drobnych handlarzy. Jest to bardzo krzywdzące podejście, które powoduje, że wielu biznesmenów mających realne plany inwestycyjne, nie może się do naszego kraju dostać. Dlatego też w wielu wypadkach wybierają Węgry, które znacznie chętniej przyznają wizy obywatelom Chin. W przeciągu zaledwie kilku lat, Chiny stały się dla Węgier piątym partnerem biznesowym. Od 1989 roku Chińczycy zainwestowali ponad 200 mln dolarów. Jednak prawdziwy boom rozpoczął się w momencie wejścia Węgier do Unii Europejskiej. Zainwestowały m.in. firma Hisense, wytwarzająca telewizory LCD, firma Huawei, produkująca telefony komórkowe, ZTE będąca drugim co do wielkości operatorem sieci komórkowych w Chinach, firma Lenovo, wytwarzająca komputery, Panda Electronics Group, specjalizująca się w elektronice. We wrześniu 2007 roku firma Livan, produkująca plastikowe opakowania, postanowiła zainwestować na Węgrzech ponad 26 mln dolarów. Planowane jest także wybudowanie w Budapeszcie „China Brand Trade Center” – gmachu, który będzie skupiał przedstawicieli 600 największych chińskich firm.
Z racji niewielkiego poziomu inwestycji chińskich w Polsce, ciężko wskazać główne branże dla których nasz kraj jest szczególnie atrakcyjny. Z najważniejszych inwestycji w Polsce warto wymienić utworzenie spółki joint venture między Bioton S.A. a chińskim partnerem oraz otwarcie fabryki firmy Lenovo, zajmującej się produkcją komputerów. Interesująca jest historia spółki P4. Postanowiła ona rozpocząć działalność na rynku operatorów telefonii komórkowej. Zainwestowała w nią największa chińska firma z branży telekomunikacyjnej, Huawei, która użyczyła niezbędnej technologii, a China Develompent Bank udzielił kredytu w wysokości 150 mln euro. W ten sposób powstała sieć Play. Chińczycy inwestują także w Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Firma Athletic Group wykupiła 5ha działki, na której już wkrótce powstanie fabryka o powierzchni 16 tys. metrów kwadratowych. Już latem firma EiW Industrial Development przeniesie do niej produkcje rowerów. Athletic Group rozważa wykupienie kolejnych 5ha. Ciekawą inwestycją jest Chińskie Centrum Handlowe, mieszczące się w Wólce Kosowkiej, niedaleko Warszawy. Jest to największe centrum dystrybucji towarów z Chin a jednocześnie największa inwestycja w regionie. Pochłonęła ok. 50 mln dolarów. Centrum zajmuje powierzchnie 200 tys. metrów kwadratowych, a składa się z hotelu, pięciu budynków wystawowych oraz trzech hal magazynowych.
W trackie konferencji na temat inwestycji zagranicznych w Polsce, która odbyła się w maju tego roku, wiele chińskich firm z branży elektronicznej wyrażało chęć inwestycji. Pojawiła się także koncepcja utworzenia specjalnego parku przemysłowego. W związku ze współorganizowaniem przez Polskę Euro 2012, coraz częściej mówi się o wkroczeniu na teren naszego kraju wielkich chińskich firm budowlanych. Miały by one pomóc w wybudowaniu stadionów, dróg oraz pozostałej niezbędnej infrastruktury. Póki co nie zapadła żadna decyzja, ale rząd zaczyna sobie zdawać sprawę, że przygotowanie tej ogromnej infrastruktury może wymagać pomocy z zewnątrz.
Aktualnie wartość inwestycji chińskich w Polsce jest stosunkowo niewielka. Jednak od kilku ostatnich lat utrzymuje się tendencja wzrostowa. Prognozy na przyszłość także są optymistyczne. Szczególnie widać zainteresowanie wśród firm zajmujących się wytwarzaniem elektroniki. Do władz w Polsce zaczyna powoli docierać jak bardzo opłacalne mogą być inwestycje chińskich firm. Jeśli tylko uda się utrzymać przyjazny klimat, oraz uprości się procedury wizowe, można się spodziewać, że w najbliższych latach wartość inwestycji powinna się znacznie zwiększyć.
Maciej Pletnia
Masz pytania dotyczące importu z Chin do Polski? Możemy Ci pomóc!
Nasz specjalista skontaktuje się z Tobą i udzieli wszystkich potrzebnych informacji.
W trakcie niezobowiązującej rozmowy telefonicznej możesz dowiedzieć się:
Wypełnij formularz, a skontaktujemy się z Tobą w ciągu maksymalnie 24h.