Do niedawna przeciętnemu Kowalskiemu Chiny kojarzyły się głownie z tanią elektroniką czy odzieżą. Jednak już od pewnego czasu rynek chiński kojarzony jest również z szerokimi możliwościami inwestowania kapitału. Dopuszczenie do gry zachodnich inwestorów, oraz umożliwienie inwestowania w Hongkongu przez Chińczyków doprowadziło do dużej fali hossy na rynkach. W ciągu 2 lat hossy na tym rynku wartość indeksu SHANGHAI COMPOSITE wzrosła sześciokrotnie. Aktualnie rynek znajduje się na poziomie 3700 pkt. Nasuwa się pytanie czy warto tam zainwestować, a jeśli tak to, w co?
Chiny to kraj należący do emerging markets, czyli krajów rozwijających się. Ogromne inwestycje wewnętrzne oraz światowych koncernów doprowadziły do rozwoju chińskiej gospodarki na niespotykaną skalę. Kraj o populacji 1,3 mld i jeszcze niedawno dwucyfrowym wzroście produktu krajowego był atrakcyjnym miejscem pod względem inwestycji jak i rynków zbytu. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że Chiny są po fazie silnego wzrostu. Aktualnie rynek znajduje się w trendzie spadkowym, stąd wskazana jest ostrożność przy lokowaniu kapitału. Oczywiście nie jest powiedziane, że sytuacja się nie zmieni. W przyszłości prawdopodobnie znów będzie można osiągać wysokie stopy zwrotu, natomiast na dziś dzień warto przeczekać niepokoje na rynkach.
Najważniejszą sprawą jest podział naszych środków. Inwestowanie na rynkach rozwijających pociąga za sobą duże ryzyko. Należy pamiętać, że w przypadku niepokojów na rynkach pierwsze środki wycofywane są z emerging markets. Tak, więc inwestycja tego typu powinna być elementem naszego portfela. Element ten będzie wpływać pozytywnie na wynik całościowy.
Drugim aspektem jest czas. Powinniśmy sobie założyć z góry, na jaki okres inwestujemy środki, co pozwala na odpowiednie dostosowanie elementów portfela do oczekiwań. Logiczne jest, że półroczna inwestycja środków na taki rynek obarczona jest bardzo wysokim ryzykiem. Im bardziej go wydłużymy tym większe szanse na powodzenie. Zmniejszymy ryzyko i potencjalną stratę.
Najłatwiejszym sposobem lokowania środków są fundusze inwestycyjne. Obecnie na rynku polskim każde szanujące się TFI posiada produkt związany z rynkami wschodzącymi. Inwestycja na rynku chińskim może mieć charakter bezpośredni, – czyli zakup jednostek danego TFI, bądź pośredni, – czyli inwestycja w dobra, których wartość rośnie w dużej mierze dzięki niemu. Może to być inwestycja np. w fundusze inwestujące w pszenicę, miedź, ropę itp. Mnogość tych propozycji oraz ich różnorodność powoduje, iż łatwo można się zgubić. Warto przyjrzeć się propozycjom funduszy zagranicznych takich jak Franklin Templeton, HSBC czy Merrill Lynch.
Franklin Templeton, HSBC i ML posiadają ciekawe fundusze umożliwiające nam lokowanie środków w Chinach. Są to – Templeton Asian Growth Fund, HSBC Asia Freestyle, oraz MLIIF Asian Dragon Fund. Charakteryzują się dywersyfikacją portfela w obrębie regionu. Tak, więc inwestują nie tylko w Chinach, ale i Tajlandii, Korei Płd., Indiach, Tajwanie czy Indonezji. Taka strategia pozwala na stabilniejszy wzrost wartości portfela w obrębie danego regionu a nie tylko rynku. Drugą kategorią są fundusze inwestujące tylko na rynku chińskim. Są to np. Templeton China Fund czy HSBC Chineese Equity. Alokacja portfela oparta jest o surowce, finanse, telekomunikację czy budownictwo, czyli branże, które napędzają rynek.
nną formą lokowania środków, o którym wspominałem, może być zakup jednostek funduszy surowcowych lub typu hedge. Pierwsze najczęściej lokują swoje środki w akcje spółek surowcowych i na tym opierają portfel. Drugie mogą pozwolić sobie na zakup kontraktów terminowych na dany surowiec bądź dobro, co pozwala na inwestycję bezpośrednią. Oczywiście ważne jest aby taka inwestycja nie przekraczała 20% całości naszego portfela. Na rynku polskim dostępne fundusze tego typu najczęściej występują, jako FIZ, czyli fundusz inwestycyjny zamknięty. Taka forma prawna daje mu większe możliwości inwestowania niż klasyczny fundusz. Z racji formy emitują one certyfikaty, które możemy nabyć drogą emisji i obracać nimi na GPW. Wyjątkiem jest tutaj np. Superfund SFIO, który funkcjonuje, jako ‘’klon’’ austriackiego funduszu.
Duże możliwości dają nam również produkty strukturyzowane. Umożliwiają nam inwestycję w dowolny walor, indeks czy też koszyk spółek, który sobie wybierzemy. Charakteryzują się one wysoką gwarancją kapitału – najczęściej w przedziale 90% – 100% – oraz dużym potencjałem zysku. Inwestorzy posiadający duże aktywa mogą na życzenie otrzymać produkt ‘’szyty na miarę’’. Może on zawierać w sobie wszystkie cechy, których życzy sobie klient.
Podsumowując…
W Polsce jest wiele możliwości lokowania kapitału na rynku chińskim. Jest to rynek, w który warto zainwestować część swojego kapitału, ale należy zwrócić szczególną uwagę na kwestie ryzyka, z jakim na dziś dzień się to wiąże. Warto przeczekać obecne zawirowania na rynkach światowych i dopiero wtedy zastanowić się nad podjęciem decyzji. Dynamicznie rozwijająca się gospodarka nie jest gwarancją uzyskania pożądanej stopy zwrotu. Należy wziąć pod uwagę również zależności gospodarek, sytuację na globalnym rynku akcji i oczywiście aspekty psychologii inwestorów, a ta jest najbardziej zmienna.
Krystian Wiliński
Doradca ds. Utrzymania Kontaktów z Kluczowymi Klientami
Masz pytania dotyczące importu z Chin do Polski? Możemy Ci pomóc!
Nasz specjalista skontaktuje się z Tobą i udzieli wszystkich potrzebnych informacji.
W trakcie niezobowiązującej rozmowy telefonicznej możesz dowiedzieć się:
Wypełnij formularz, a skontaktujemy się z Tobą w ciągu maksymalnie 24h.